Świrusowy zawrót głowy :P

Cześć! (To jest post, który powinien pojawić się wczoraj)
Dzisiejszego posta zacznę od opisania mojego dzisiejszego dnia (może Was zaciekawi...).
Do szkoły miałam na ósmą:
1. Pierwsza była religia- jedna osoba czytała o Św. Bernadecie Soubiors, a inni udawali, że słuchają (a mnie to zainteresowało...).
2. Druga była matematyka- temat lekcji: Diagram procentowy (szkoda, że już nie będzie testu, bo bym miała 5 xD )
3. Trzeci był polski- ostatnio mieliśmy lekturę "Sposób na Alcybiadesa" (polecam na prawdę ciekawa książka), a dziś oglądaliśmy film na ten temat
4. Czwarta była przyroda- najpierw graliśmy w kalambury, ale potem chłopaki oszaleli i pani zrobiła powtórzenie :*
5. Basen- zdałam na kartę pływacką! ale muszę zapłacić 25zł :* ale to nie problem xD
6. Basen. -"-

Moje oceny na koniec roku:
polski- 4
matematyka- 4
angielski- 4
religia- 6
wf- 5
historia- 5
plastyka- 5
muzyka- 5
przyroda- 5
informatyka- 5
zachowanie- 6
z czego wychodzi średnia 4,8

A co do tematu. Jedliście lody z Biedronki - Świrus smak jogurtowo wiśniowy? Naprawdę polecam! Ostatnio odbiło mi na ich punkcie! Tych drugich nie jadłam, ale te jogurtowo wiśniowe są super.

Przepraszam, ale zdjęcia nie zrobiłam sama- wolałam zjeść loda niż go UWIECZNIAĆ he he :P

Papa
Iza